Smaczne, choć nie wyglądają apetycznie. Frużelina truskawkowa z dodatkiem żelatyny bardzo "ładnie"pozoruje wygląd krwi. Babeczki natomiast są rozpływające się w ustach, mocno truskawkowe i bardzo proste w wykonaniu.
Prosty przepis:
250 g maki
1 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
200g cukru
250 g miękkiego masła
4 jaja
14 łyżek papki truskawkowej lub konfitury truskawkowej
Suche składniki przesiewamy, dodajemy masło, i jaja, miksujemy około minuty. Następnie dodajemy papkę truskawkową, miksujemy 30 sekund, aż składniki się połączą
nakładamy do papilotek na 2/3 powierzchni. Nie ma potrzeby wyrównywać ciasta, samo podczas pieczenia ładnie się ułoży:-) Pieczemy około 20-25 minut w 180 °.
Po wystygnięciu nakładamy na wierzch nasza krew: pół szklanki papki truskawkowej podgrzanej z 2 łyżkami żelatyny. Lekko schłodzone nakładamy na babeczki.Dekorujcie wedle uznania. U mnie bez polotu kolorowe kuleczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz