sobota, 27 czerwca 2015

Łowickie Jadło, czerwiec 2015r.

To był wspaniały dzień. Trochę deszczu z rana ożywiło nasze nastroje, potem trochę komplikacji z namiotem i stanęliśmy z kramikiem około 11. Pogoda dopisywała, nie za gorąco, ale też nie za zimno. Mysie Ogony dotarły do nas i ruszyliśmy z najlepszą kawiarnią na naszym globie.
Piotrek serwował przelewową brazylijska arabicę, a na mufffinkowym stole istne szaleństwo:
- ciastka owsiane i mocno czekoladowe,
- babeczki czekoladowo- miętowe,
- nowość! babeczki piwne z karmelem i popcornem,
- babeczki karmelowo- lawendowe,
- babeczki z zielona herbata i sezamkami,
- babeczki kardamonowe z limonką i pistacjami,
- babeczki truskawkowe (the best of),
- przepyszny rozgardiasz cytrynowy,
- specjalność zakładu: jaglane brownie ze słonym karmelem i orzechami,
- ciasto marchewkowe z kremem twarożkowym,
- szpinakowce,
- paszteciki z soczewicą.

Wasze liczne odwiedziny dodają nam skrzydeł! Cieszymy się, że nas szukacie, próbujecie, potem chwalicie, kupujecie, zamawiacie inie możecie się doczekać naszego stałego punktu (my też nie możemy się doczekać).  Ale póki co, czekamy żeby zrealizować wasze najskrytsze słodkie fantazje. piszcie i dzwońcie. Arrivederci!








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz